21 listopada dyżurny Straży Miejskiej w Milanówku został powiadomiony o awanturze, która miała się rozgrywać w jednym ze sklepów na ul. Piłsudskiego w Milanówku.

Patrol pilnie udał się na wskazane miejsce, gdzie sprawca po uderzeniu jednego z pracowników obsługi opuścił lokal. Agresor nie zdążył jednak oddalić się i ukryć. W pobliżu sklepu został ujęty przez mundurowych. Na widok strażników miejskich, mężczyzna diametralnie zmienił swoje nastawienie. Po przedstawieniu powodu interwencji, agresja przerodziła się w zaniki pamięci… Domniemany sprawca stwierdził, że nie wie o co chodzi i chce pilnie udać się do domu. W ocenie strażników miejskich bardziej wiarygodna była obsługa sklepu, która w przeciwieństwie do sprawcy miała spójną wersję zdarzeń. Na dodatek, ujęty mężczyzna był pod znacznym wpływem alkoholu. Wszystkie zgromadzone ustalenia strażnicy miejscy przekazali przybyłemu na miejsce patrolowi Policji.

Osoba w założonych kajdankach

Udostępnij na: