W związku z systematycznie pogarszającą się sytuacją na naszych milanowskich drogach, spowodowaną zwiększającym się natężeniem ruchu drogowego, podjąłem działania, które ocalą w przyszłości Milanówek od całkowitego paraliżu komunikacyjnego.

Brak myślenia perspektywicznego w przeszłości, w tym wyraźnie określonego kierunku działań, dało negatywne efekty, z którymi zmagamy się dzisiaj. Jeśli błyskawicznie nie uruchomimy procesu modernizacji struktury komunikacyjnej w mieście i na jego peryferiach, paraliż o którym piszę, dotknie nas w ciągu kilku miesięcy, a w najlepszym razie za rok. Pamiętajmy, że miasto się rozbudowuje.

W tym roku tylko w rejonie ul.Warszawska –TBSy, oddanych zostanie ponad 100 mieszkań. Statystycznie daje nam to zwiększenie ilości pojazdów w mieście o kolejnych 200 sztuk. Zmieni to znacznie statystyki dotyczące ruchu drogowego, które obecnie są już szokujące. Wynika z nich bowiem, że codziennie w ruchu drogowym na terenie Milanówka uczestniczy 12000 do 13000 samochodów!

Jednymi z najbardziej newralgicznych miejsc, które powodują gigantyczne zatory, są zjazdy/wjazdy po półncnej i południowej stronie wiaduktu przy ul. Smoleńskiego. Przykładem jak może wyglądać przyszłość komunikacyjna w naszym mieście jest zamieszczony poniżej film, który powinien być głośnym sygnałem do natychmiastowych działań w kierunku poprawienia istniejącej sytuacji.

Najefektywniejszym rozwiązaniem, likwidującym problem obstrukcji komunikacyjnej w tym rejonie, jest budowa po obu stronach wiaduktu rond, które samoistnie upłynnią przejazd (mapka z koncepcją rozwiązania poniżej). Kolejnym krokiem będzie zablokowanie możliwości skrętu w lewo, z ul. Kościelnej w ul. Św. Jadwigi, która docelowo będzie ulicą jednokierunkową. Odkorkuje to w istotny sposób, na lata, centrum miasta.

Koszty takiej inwestycji są relatywnie nieduże, biorąc pod uwagę fakt, ile i jakie z tego tytułu korzyści otrzymają mieszkańcy i nasze Miasto –Ogród.
Warto pamiętać, że tzw. korek komunikacyjny powoduje zwiększenie emisji spalin, a tym samym działa destrukcyjne na najbliższe i sąsiednie otoczenie. To także duże koszty zarówno te policzalne (paliwo, kary za opóźnienia etc.) jak i te niepoliczalne - koszty społeczne.

Inwestycja szacowana jest na kwotę ok. 2 100 000 zł ( 100 000 zł - dwa projekty, każdy po 50 000 zł, 2 000 000 zł budowa, po 1 000 000 zł za każde rondo). W związku z tym, że nowo budowane obiekty byłyby zlokalizowane na skrzyżowaniach dróg gminnych i powiatowych, najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie współfinansowanie inwestycji przez Gminę Milanówek i Starostwo Grodziskie. Jestem po wielu rozmowach
w tej kwestii ze Starostą powiatu grodziskiego panem Markiem Wieżbickim. Consensus partycypacji, który udało nam się wypracować to 50% na 50%.

Szanowni Mieszkańcy, zostałem przez Państwa wybrany dużą przewagą głosów nad moją kontrkandydatką dlatego, że wszyscy mieliśmy dosyć stagnacji, chcieliśmy szybkiego rozwoju Milanówka. Wiem, że działania ukierunkowane na rozwój, na to by nam wszystkim w Milanówku żyło się wygodniej, nie podobają się malkontentom i opozycji, którzy wolą „żeby było tak jak było“.

Milanowianie, daliście mi kredyt zaufania, który zamierzam całkowicie spłacić.
Aby mogło to nastąpić - proszę o Waszą pomoc i wsparcie. Nie pozwólmy, żeby garstka osób zablokowała realną możliwość rozwoju naszej Małej Ojczyzny!

Wasz Burmistrz
Piotr Remiszewski

PS:
Szanowni Państwo

Inwestycja dotycząca budowy rond będzie pierwszą, opartą o nowe procedury dotyczące realizacji projektów zamawianych przez UMM.
Do tej pory praktykowane były procedery zlecania projektów bez fazy wstępnej, dotyczącej analizy zagrożeń i efektywności. Do dziś powstało w każdym obszarze działalności urzędu mnóstwo projektów, które wylądowały w „koszu“.
Wydawano nasze pieniądze na projekty, które nigdy nie mogły być zrealizowane.

Weźmy pierwszy przykład z brzegu – jeden z projektów dotyczący przebudowy Willi Waleria. W tym obiekcie miało znaleźć się Milanowskie Centrum Kultury z podziemną salą widowiskową na 300 osób. Ten „pomysł“ nie mógłby być zrealizowany między innymi z przyczyn formalnych. Na terenie posesji stoją stare drzewa wpisane na listę konserwatora przyrody. Konserwator nie zgodziłby się na inwestycję, która mogłaby uszkodzić system korzeniowy drzew, a tym bardziej na ich wycinkę. Zatem wydane zostały olbrzymie środki na projekt, który na poziomie koncepcji był wadliwy.
Wydatki mogłyby zostać zminimalizowane, gdyby zastosowano rozwiązanie, które wprowadziłem.

Od dziś, przed zleceniem projektu, musi zostać sporządzona kompleksowa analiza, z której jasno będzie wynikać, że zamówiony projekt będzie spełniał wszelkie kryteria pozwalające na jego realizację. Maksymalny koszt takiej analizy to 10% wartości projektu. W sytuacji zamówienia projektu, kwota dotycząca omawianej fazy wstępnej wyliczona na 10%, zostanie rozliczona jako 1/10 części honorarium biura projektowego, oczywiście pod warunkiem, że analizę będzie robiła ta sama firma co projekt. Zatem w przypadku budowy rond analiza przedprojektowa wyniesie ok. 10 000 zł.

Obrazek przedstawiający znak o skrzyżowaniu okrężnym

Udostępnij na: